piątek, 25 kwietnia 2014

Kawa czy herbata? Czyli moja kuchnia :)


Witajcie!
Jestem ja i jest moja kuchnia. Odnowiona dobry rok temu, kiedyś pokażę jak było przed :)
Chciałam białą, trochę rustykalną, ale też wygodną i nowoczesną. Żeby było przytulnie, ale nie przytłaczało nadmiarem ozdób. I najważniejsza rzecz, aby była praktyczna :)
Stół stanął w kuchni, bo w pokoju nie ma na niego miejsca, poza tym lubimy jeść w kuchni, grzecznie przy stole. Jak jemy to jemy, 100% skupienia :)
Meble wybrałam z ikei oczywiście, szafki na nóżkach, aby łatwo było utrzymać czystość.
Sprzęty niezabudowane, bo nie lubię tych zabudowanych. Zmywarka to jeden z najlepszych wynalazków!
Jak widać wszystkie potrzebne instrumenty są, brakuje tylko trąby czyli okapu...
Póki co, ja świetnie zastępuję rolę trąby w kuchni ;)




Kuchnie wyremontowaliśmy sami od A do Z, kombinowania było co niemiara...
Przykładowo, kto ma meble z ikei, ten wie, że blat trzeba też mieć z ikei, bo inne są za wąskie, no, a nasz blat właśnie taki jest. Ale został tak położony, że pasuje. Zrobiliśmy to za pomocą dokładnie wymierzonych kafli na ścianie :)



Półeczki przy oknie pobielone i polakierowane, ta na zlewem jeszcze surowa, czeka na swoją kolej.
Nad stołem zawiesiłam dwie korkowe tablice pomalowane na czarno, przypinam tam swoje skarby ;)
 Są elementy folkowe jak choćby konik czy serwetki, miejscami  widoczny PRL...
Ogólnie jest zwierzęco; koty, ptaki i koniki...




Bardzo lubię magiczną suszarkę, którą można zamknąć i nie zajmuje miejsca.
Kafle podłogowe też zaliczam do bardzo udanego zakupu, ponieważ są ładne i były tanie.
Do przedpokoju kupiliśmy te same, były jednak z innej palety i mają ciut ciemniejszy odcień, co w sumie finalnie fajnie wygląda. Tworzy się takie delikatne przejście.



Motyw przewodni mojej kuchni, jak i całego mieszkania, to biel i drewno. Blisko natury.
Fajnie się to sprawdza, bo wystarczy zmienić dodatki i kuchnia się zmienia. 
Obecnie dodatki są pastelowe, szczególnie błękit i róż.




Mogłabym jeszcze wiele pisać o powstawaniu tej kuchni i chwalić się jak to sobie wszystko wymyśliłam ;)
Pracy było sporo, ale i duża satysfakcja.
Najważniejsze, że jest super wygodnie i przyjemnie. Mam nadzieję, że macie ochotę przyjść na kawę.
Zapraszam :)

 




No to cześć i społem !

Basia 










1 komentarz: