niedziela, 24 listopada 2013

A mam Cię ...

Listopad w tym roku zdecydowanie nas rozpieszcza.
Może nie ma zbyt dużo słońca, ale jest przyzwoicie ciepło.
Kwiatom w to mi graj , siedzą zadowolone w donicach i nigdzie się nie wybierają.
Nie w głowie im przesadzanie do gruntu lub pożegnanie.
Ja tam z nimi nie dyskutuję, jak dogadały się z listopadem, że jeszcze posiedzą to ok.

No, ale w tym tygodniu idą do ziemi ... wrzosy i chryzantemy trójkolorowe, nie wiem czy przezimują, ale spróbujemy.
W tym roku miałam chyba wszystkie odcienie różowych pelargonii, teraz jeszcze kwitną sobie w najlepsze.
Zostawię je aż do końca ...

Udało mi się złapać uciekające jak zając promyki słońca, więc się chwalę :)
Lubię takie zdjęcia z poświatą ...
Chryzantemy pstryknięte przez szybę, bo stoją w kuchni na parapecie na zewnątrz.
Pozdrówki!




















piątek, 22 listopada 2013

Bynajmniej

Co tu dużo gadać, mało czytam i widzę jak piszę.
Wyszłam z wprawy, do szkoły nie chodzę, wypracowań pisać nie muszę ...
I jeszcze te internety, pacze, jestę i kofam.
Czasami łapię się na tym, że nie wiem czy to już źle czy już nie.
I nie wiem co do końca myśleć, bo lubię jak ktoś ładnie pisze po polsku, nie kaleczy.
A z drugiej strony to nie jest to tak ważne, ważne, że człowiek w porządku ...
Nawet jeśli to osoba publiczna, to też mam dylemat, bo niby powinna dobrze mówić, ale załóżmy, że kaleczy język, ale dobrze czyni  :) i co wtedy? Nie wiem ...
A z trzeciej strony jeszcze jak ktoś zrobi błąd ortograficzny czasem, to aż boli i pytam dlaczego?
A co Wy o tym myślicie?

Mam kilku mistrzów jeśli chodzi o pisanie tekstów i nasz język, oto jeden z nich.
Pozwolę sobie wkleić tą piosenkę Pana Wojciecha Młynarskiego, jako wyraz mojego podziwu oraz jako podsumowanie mojego tekstu.

Mam nadzieję, że nie będziecie zważać na "zdania składnie" w tym poście i w innych moich tekstach.


czwartek, 21 listopada 2013

Dziewicze płótno

Pokój niedawno po remoncie zapełnia się dopiero meblami.
Oto mój nowy nabytek, komódka z ikea z surowego drewna.
Plan jest taki, że będzie biała. Ale póki co, chcę się nią nacieszyć taką jaka jest.
Urzekła mnie jej surowość :)
Nietypowa ozdoba komody powstała przez przypadek. Zdarza mi się popełnić obraz, wcześniej przygotowuję sobie ramy i naciągam płótno, gdzieś musiałam je odłożyć. Nowa komódka aż się o to prosiła.
Kije samobije przyniesione z lasu, przeznaczone na wianek, też musiały gdzieś przeczekać...
Cóż będzie tak, aż wena mnie dopadnie.
Na zdjęciu widoczna też moja duma - parkiet bielony.





I składzik osłonek, czekają co je spotka.


I jeszcze sesja z wiankiem, wypatrzonym na SrebrnaAgrafka.pl
Zrobiony jest z papieru, starych książek.
Czy spodziewał się, że będzie wisiał w taki miejscu?
Zapewne nie, ja też nie. A jednak.





I buźka, dziś dzień życzliwości :)







sobota, 16 listopada 2013

Magiczny zakątek

A to magiczne miejsce w którym bywam czasami, ogródek mojej mamy...
Zdjęcia robione były we wrześniu.
Bardzo lubię w tym miejscu przebywać, zapraszam i Was.
Najbardziej zaciekawiła mnie odmiana dalii jaką udało się mamie w tym roku wyhodować :)



oraz skalniak z ogonem...






Patrz jaka noga ... 




Mam nadzieję, że byliście tam ze mną ;)
Pozdrawiam







czwartek, 14 listopada 2013

Dyniowate ozdobne

Dostałam dyniowate ozdobne coś :)
Całkiem fajne, trzeba było tylko je wkomponować.
Tonacje pomarańczowe to nie moje kolory, zwłaszcza w kuchni, gdzie panuje biel.
Dodałam dużo bieli, koszyczek został pomalowany w trybie ekspresowym, do tego kanarkowy dzbanuszek i moje półeczki kuchenne tak powitały jesień.












Wspomnienie lata - balkonowo

No i jest. Post o kwiatach.
Ponieważ uzbierało mi się wiele zdjęć moich kwiatów, a blog powstał dopiero teraz, więc w listopadzie będzie tutaj letnia atmosfera.
Miałam zaszczyt w tym roku gościć u siebie na balkonie wiele pięknych kwiatów.
Mogłam je obserwować, patrzeć jak ewoluują :) bardzo to lubię.
Co jakiś czas dochodził jakiś nowy, a ja wysadzałam i przesadzałam, dosłownie i w przenośni ;)
Na zdjęciach taki skrót począwszy od maja aż do sierpnia...
Hortensje, pelargonie, surfinie, lawenda i inne. Zapraszam.